rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi kojak z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 3382.66 kilometrów w tym 387.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 17470 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

Moje rowery

Pierwszy 5983 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 2.27km
Czas 00:12
V_AVG 11.35km/h
Sprzęt Pierwszy
Aktywność Jazda na rowerze

Dworzec PKP - mieszkanie

Czwartek, 22 lipca 2010 · dodano: 26.07.2010 | Komentarze 6

Po 8-godzinnej podróży pociągiem relacji Olsztyn-Wrocław trzeba było wrócić do mieszkania. Powrót nastąpił głównie ścieżkami rowerowymi, aby nie dostać kolejnego mandatu :/

Kategoria Drobne

Komentarze

kojak | 12:48 czwartek, 12 sierpnia 2010 | linkuj Cieszę się, że relacja się podobała :)

Galen | 12:36 czwartek, 12 sierpnia 2010 | linkuj Świetna wyprawa i bardzo dobrze opisana. Nie miałem ostatnio za wiele czasu i odkładałem ciągle lekturę. Dziś postanowiłem zgłębić 1 dzień ale mnie wciągnęło i doszedłem do końca :]
Pozdrawiam!

kojak | 18:15 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj Negocjacje podjąłem, ale za późno, bo najpierw na nich naskoczyłem. Dodatkowo brat prawnik, więc jeszcze on dodał nie chcę Państwa namawiać do łamania prawa i wtedy była już kaplica. Szczegóły w relacji, która będzie w tym tygodniu bo siedzę obecnie w Warszawie na szkoleniach i wieczorami trochę popiszę.

WrocNam | 18:12 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj Z niecierpliwością czekam na relację.
Szkoda kasy za mandat. A próbowałeś negocjować z policjantem? Powinien zrozumieć sytuację.
Pozdrawiam

kojak | 10:13 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj Mandat dostałem w Olsztynie. Poruszanie się po drodze krajowej na której był znak B-9. Obok była ścieżka rowerowa w lesie - korzenie drzew i piach. Z sakwami ciężko było tamtędy jechać, więc ryzykowałem :/

Niedługo relacja z wyprawy :)

Djablica | 10:06 poniedziałek, 26 lipca 2010 | linkuj hm, za co dostałes mandat??? Też niedługo przyjade do Wrocka, ale nie z Olsztyna, choc bywało że i z Olszyna wracałam do Wrocka pospiechem :-)

Komentuj