Info
Suma podjazdów to 17470 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Czerwiec2 - 2
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Wrzesień1 - 0
- 2011, Sierpień1 - 2
- 2011, Lipiec19 - 4
- 2011, Czerwiec5 - 0
- 2011, Maj3 - 2
- 2010, Wrzesień7 - 9
- 2010, Sierpień6 - 4
- 2010, Lipiec13 - 9
- 2010, Czerwiec7 - 6
- 2010, Maj1 - 0
- DST 67.29km
- Czas 03:53
- VAVG 17.33km/h
- VMAX 50.00km/h
- Podjazdy 3450m
- Sprzęt Pierwszy
- Aktywność Jazda na rowerze
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH (Balkans 2011 - Day 10)
Poniedziałek, 25 lipca 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 0
Rano deszcz pada dość intensywnie, więc po ustaleniach między namiotami kładziemy się dalej spać. Po kolejnym przebudzeniu udajemy się do schroniska na śniadanie. Wcinamy konserwy rybne z chlebem popijając czajem. Pogoda się polepsza więc decydujemy się na wyruszenie w trasę w lekkim deszczu. Zdjęcia z trasy:
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Ja i Durmitor
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Nasze namioty w Durmitorze
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Marcin na tle Gór Durmitor
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> schronisko w Durmitorze
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> flaga Jugosławii
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Przełęcz Sedlo (1.907 m n.p.m.)
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Droga w górach - zjazd
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Jerzy w zjeżdża w deszczu
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Marcin zjeżdża w deszczu
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Durmitor w pełnej okazałości I
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Durmitor w pełnej okazałości II
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Pędzący Jerzy i Durmitor
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Durmitor i ja na drodze
© Kojak
Na początek 3 km podjazdu i 4 km zjazdu. Tę część trasy pokonaliśmy w 33 minuty. Cały czas pada raz mocniej, raz słabiej, do tego cały czas wiatr w twarz. Kolejne 4 km podjazdu i już mamy 54 minuty jazdy, dalej czekał nas długi zjazd bo aż do 25 km w ciągu dzisiejszego dnia. Czas trasy to 1:28, więc trzeba przyznać, że średnia dość słaba jak na tak długi zjazd. Niestety padający deszcz nie pozwalał rozwijać prędkości, a przede wszystkim podziwiać pięknych, górzystych widoków, gdyż na zjeździe było mnóstwo ostrych zakrętów i trzeba było skupić się, aby gdzieś nie stracić przyczepności. Po drodze mijamy pojedyncze chatki pasterzy, jednak nie znajdują się one blisko drogi, którą jedziemy, więc wczoraj podjęliśmy dobrą decyzję, aby nie jechać dalej tylko rozbić się w pobliżu schroniska.
Za miejscowością Trsa Jurek łapie kapcia, szybki pit stop i po godzinie docieramy do Jeziora Pivskiego, gdzie okazuje się, że Jerzy ponownie nie ma powietrza w tylnej dętce. Przymusowy pit stop przedłuża się, na szczęście deszcz już nie pada, jednak temperatura nie rozpieszcza (gdzie te upały z Chorwacji - ponad 30 stopni w cieniu ? ).
Przed nami słynne tunele w skałach, które wynagradzają nam stracony czas. Kolor jeziora jest powalający - prawdziwy turkus. Zdjęcia z widokami:
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Pit stop Jurka
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Jezioro Pivsko I
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Tunele w skałach I
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Tunele w skałach II
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Tunele w skałach III
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Drugi pit-stop Jurka I
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Drugi pit-stop Jurka II
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Drugi pit-stop Jurka III
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Drugi pit-stop Jurka IV
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Drugi pit-stop Jurka V - łatanie
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Drugi pit-stop Jurka VI - załatałem
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Pit-stop artystycznie
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Jezioro Pivsko II
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Jezioro Pivsko i tunele w skałach
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Marcin wjeżdża do tunelu
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Jerzy wjeżdża do tunelu
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> uff... Marcin wyjeżdża z tunelu
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> uff... Jurek wyjeżdża z tunelu
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Tunel w pełnej okrasie
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Marcin i Jurek pod łukiem triumfalnym w skale :)
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Na rozdrożu dróg ...
© Kojak
Bałkany 2011 - Dzień 10: Durmitor - granica z BiH -> Na rozdrożu dróg ... (ujęcie drugie)
© Kojak
Dalej w deszczu podążamy w stronę granicy z Bośnią i Hercegowiną wzdłuż rzeki Piva. Mijamy po drodze zaporę na tej rzece i docieramy do miejsca noclegu - restauracji, gdzie spożywamy kolację (2 pstrągi, rakija i naleśniki z nadzieniem - porcja na głowę). Dziewczyny, które obsługiwały knajpę pozwalają przespać się nam na pięterku baru.
Oto trasa: