Info
Ten blog rowerowy prowadzi kojak z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 3382.66 kilometrów w tym 387.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.18 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 17470 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Czerwiec2 - 2
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Wrzesień1 - 0
- 2011, Sierpień1 - 2
- 2011, Lipiec19 - 4
- 2011, Czerwiec5 - 0
- 2011, Maj3 - 2
- 2010, Wrzesień7 - 9
- 2010, Sierpień6 - 4
- 2010, Lipiec13 - 9
- 2010, Czerwiec7 - 6
- 2010, Maj1 - 0
- DST 39.52km
- Czas 02:15
- VAVG 17.56km/h
- Sprzęt Pierwszy
- Aktywność Jazda na rowerze
Peleton rowerowy od stadionu do stadionu
Niedziela, 26 września 2010 · dodano: 26.09.2010 | Komentarze 2
W dniu dzisiejszym wziąłem udział w obchodach IV Wrocławskich Dniach Promocji Zdrowia, a dokładniej w przejeździe rowerowym przez Wrocław. Byliśmy jednym peleton i policja zabezpieczała przejazd. Na miejsce startu dotarłem po 10 i odhaczyłem się na liście uczestników - w tym roku nie rozdawali koszulek, ale za to na mecie czekała na nas grochówka (o tym później). Na starcie spotkałem Michała, Rafała oraz Marcina , a także kilka innych osób, których do tej pory nie znałem. Na starcie pojawić się również miała Karolina z aktywnych, która o evencie dowiedziała się ode mnie poprzez mój wpis na aktywni.pl Chwilę po 11 ruszyliśmy w drogę, która wyglądała tak:
Pewnie już wiadomo skąd nazwa od stadionu do stadionu. Zbiórka peletonu
© WrocNamCzęść ekipy BS
© WrocNamDotarłem na start
© Organizator przejazduPozostała część ekipy BS
© WrocNamStartujący peleton
© WrocNamTrochę na starcie nas było
© Organizator przejazduStartujemy
© Organizator przejazdu
Jechaliśmy tempem spacerowym, czyli 10-12 km/h, ale o to chodziło. Miało być zdrowo, a nie zajeżdżać organizm :) w czym ja jestem dobry. Niestety prędkość powodowała, że jadąc z krótkim rękawkiem zaczęło mi się robić zimno. Na stadionie AWF było ciepło i nawet Michał zdjął długi rękaw, a po chwili żałował swojej decyzji. Po drodze najpierw on przybrał grubsze odzienie, a po kilku minutach przyszedł czas i na mnie. Nawet w koszulce z długim rękawem czułem podmuchy zimnego wiatru.Peleton zbliża się do Ronda Reagana
© Organizator przejazduPeleton zbliża się do Placu Domikańskiego
© Organizator przejazduPeleton na Placu Domikańskiego
© Organizator przejazduAerodynamiczna postawa :)
© Organizator przejazduCzoło peletonu
© WrocNamPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazduPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazduPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazduW drodze na stadion - już w długim rękawie
© WrocManPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazduPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazduPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazduPeleton w całej okazałości
© Organizator przejazdu
Gdy dotarliśmy do stadionu na Maślicach czekała tam na nas niespodzianka. Dostaliśmy pamiątkowe medale :) Medal IV WDPZ
© WrocNamJuż z pamiętkowym medalem
© Organizator przejazduJuż z pamiętkowym medalem
© Organizator przejazduPod stadionem
© WrocNamDwunapędowiec
© WrocNam
Po chwili zaczął się pokaz cheerleaderek i my czekaliśmy na ciepłą grochówkę, która miała nas ogrzać. Ja ubrałem nawet kurtkę przeciwdeszczową, aby nie wyziębić organizmu. Po zupie i krótkiej rozmowie z ekipą zawróciłem do domu.
Wracając do domu natchnąłem się na dziwną organizację drogi rowerowej - ul. Na Ostatnim Groszu.
Ścieżka rowerowa najpierw jest po prawej stronie, a po chwili, przejeżdżając przez wyjazd ze stacji, ścieżka znajduje się po lewej stronie. Kto to projektował tego nie wiem, ale zapewne nie jeździ na rowerze ...
Dopiero 1,6k km w tym sezonie :/
Zdjęcia z imprezy już wkrótce.
Trochę nowinek technicznych - rower bez łańcucha.